Nazwa nie ma znaczenia i w zależności od regionu „moje wielkopolskie pyzy” brzmią inaczej, lecz łączy je ten sam smak, puszystość i co ważne- uniwersalność. Na słono na słodko, jedz jak lubisz! To był mój debiut! Pierwszy raz zrobiłam pyzy (tak mówiono w moim rodzinnym domu) Mistrz tej potrawy, prababcia Wikcia, byłaby ze mnie dumna.…Continue reading Pyzy/ kluski na parze/ pampuchy…