Ziemniak w kolejnej odsłonie, tym razem pod postacią placków ziemniaczanych, mniej klasycznych. Ile osób przy stole tyle wersji ich jedzenia: z cukrem, śmietaną, ketchupem (!), po węgiersku i pewnie jeszcze mało wiem.
Dziś polecam Wam danie ziemniaczane, z mojej rodzinnej Wielkopolski, tata zawsze mówi „tre pyrki na plyndze” 🙂 To danie ma wszystko co „poznaniaki” kochają najbardziej: ma ziemniaki, jest obłędnie… tanie, szybkie do przygotowania i jest po prostu bardzo dobre, chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku, o ciekawych, niebanalnych smakach. A to wszystko w tak prostym daniu. Wysoka jakość w tanim wydaniu. Lubimy taką jakość.
Składniki
W przepisie nie ma jajek
- kilka średniej wielkości ziemniaków startych na mniejszych oczkach tarki
- garść pokrojonej na mniejsze kawałki kapusty kiszonej
- pół cebuli i ząbek czosnku starte na tarce
- 2 łyżki mąki
- opcjonalnie: pół łyżeczki świeżego lub suszonego majeranku sól i pieprz do smaku.
- Do miski z ziemniakami dodać kapustę mocno odciśniętą z soku, cebulę, czosnek i przyprawy. Wszystko dokładnie wymieszać. Wsypać 2 łyżki mąki i połączyć z sobą.
- Na patelni rozgrzać olej lub klarowane masło i ułożyć, uformować placki o grubości max 1 cm.
- Smażyć z dwóch stron na złoty kolor.
Smacznego!