W mojej kuchni duży nacisk kładę na produkty lokalne i przede wszystkim sezonowe. Właśnie z ziemi zaczynamy wyrywać pyszne, słodko- ostre rzodkiewki, które zazwyczaj kojarzą się jako dodatek do kanapek, sałatek, twarożku, czy do chrupania jako przekąska.
W ubiegłym sezonie poeksperymentowałam z tym warzywem w formie kiszonej, ponieważ moi domownicy uwielbiają kiszonki pod każdą postacią, do tego to źródło zdrowia i naturalny probiotyk. Mój 5-letni syn uwielbia kiszone warzywa, co mnie też bardzo cieszy. Zachęcam młode mamy do rozszerzania dzieciom diety dając im do próbowania właśnie ciut kiszonek.
Szczypta ciekawych informacji
- do kiszenia nadaje się każdy gatunek rzodkiewki, ja nawet czasami mieszam gatunki w wielkim słoiku,
- idealna proporcja zalewy do każdej kiszonki to 1 łyżka soli na 1 l wody,
- do kiszenia w najprostszej formie potrzebujesz tylko słoika, czosnku, wody i soli,
- rzodkiewki po ukiszeniu bledną (robią się prawie białe) a w środku są różowe,
- rzodkiewki pod wpływem fermentacji stają się miękkie
- z kiszonych rzodkiewek można zrobić pyszny chłodnik!
Do najprostszego kiszenia nie potrzebujesz żadnych przypraw poza solą. Wystarczy, że do słoika włożysz rzodkiewkę, ząbki czosnku i zalejesz zagotowaną z solą kamienną wodą i odstawisz na kuchenny blat na kilka dni. Po tym czasie należy przechowywać kiszonki w lodówce.
Ja jednak mam przepis trochę urozmaicony, bardziej aromatyczny, w dużym słoiku 3 l, do którego Was zapraszam.
Składniki
- 4 pęczki rzodkiewki
- 4 ząbki czosnku
- przyprawy: ziele angielskie, pieprz po kilka sztuk
- koper z baldachimem (jak do kiszenia ogórków)
- 1 korzeń chrzanu przecięty na pół
- kilka liści wiśni, winogron i chrzanu (opcjonalnie, ja używam ich zawsze do ogórków i do rzodkiewek też świetnie pasują)
- sól kamienna, polecam kłodawską (do kiszonek niezastąpiona)
- woda
- Zagotować wodę z solą, w zależności od wielkości słoika, pamiętając że na każdy litr wody dajemy łyżkę soli kamiennej. Wystudzić.
- Do czystego, wyparzonego słoika włożyć rzodkiewki, przyprawy, liście i zalać zalewą solną.
- Docisnąć rzodkiewki, by nie pływały po wierzchu. w tym celu można użyć butelki, małego talerzyka.
- Rzodkiewki zostawić w temperaturze pokojowej na 5-7 dni, następnie przechowywać w lodówce.
Smacznego!