Sezonowe jedzenie krajowych produktów

Idąc na zakupy jesteśmy kuszeni w ciągu roku pięknie wyglądającymi warzywami bez skazy i „błyszczącymi”, równymi owocami, które pomimo przebycia tysięcy kilometrów do naszego kraju mają nienaganny wygląd niczym serialowe aktorki o poranku. Tylko jakoś (owocom i warzywom oczywiście) brakuje smaku, zapachu, właściwej konsystencji.. Owoce i warzywa zawsze warto spożywać, jednak zachęcam do sprawdzenia „na co jest obecnie sezon” i kraju pochodzenia. Dlaczego? Ponieważ ich spożywanie zgodnie z porą roku, miesiącem zbioru daje większe prawdopodobieństwo, że właśnie wtedy są najzdrowsze, nie zawsze będą najtańsze (choć zazwyczaj są) gdyż rolnicy borykają się z wielką suszą, która wymaga doinwestowania swoich gospodarstw w systemy nawadniania lub niestety w najgorszym wypadku utylizację upraw z powodu braku środków finansowych.

Wspieraj „lokalsów”

Dlatego zachęcam do wspierania lokalnych gospodarstw rolnych, sadowników, zainteresowania się ich ofertą i wspierania ich ciężkiej pracy, ponieważ to dzięki ich odwadze (to jest odwaga) możemy zadbać o nasze zdrowie, przyczynić się do rozwoju lokalnej gospodarki i dać pracę innym. Poprzez małe gesty : polecić znajomym, promować w mediach społecznościowych, chodzić do małych sklepów, zamawiać produkty do domu bezpośrednio od nich; możemy przyczynić się do wielkich rzeczy.

Owoce i warzywa warto mrozić

Gdy jest sezon na konkretne owoce i warzywa zachęcam do większych zakupów i mrożenia ich, będą zdrowsze po rozmrożeniu niż ich kupno w sezonie, który nie jest dla nich naturalny.

Można je także przetworzyć w postaci musów, dżemów, konfitur, soków, koncentratów czy cudownych kiszonek.

Moje serce się raduje, ponieważ chyba nie tylko ja zauważam pewien zwrot. Jest większa świadomość ludzi, do lamusa odchodzi masowe kupno przetwarzanych produktów, wracamy trochę do korzeni i doceniamy produkt saute, aby coś z niego stworzyć. Dlatego na blogu prezentuję dania proste, z krajowych produktów, by zainspirować innych do działania w tym obszarze. Prężnie też działają grupy „spożywcze”, jest zainteresowanie naturalnym, pozbawionym nadmiernej „konserwacji” produktem. Życzę sobie i innym, by ten trend się utrzymywał, bo Polak potrafi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *